Idą święta i pachnie w domu piernikami...oto i one :)
ps. pierniki można trzymać w pudełku i poczęstować gości nawet po długim, długim czasie od upieczenia.
Przepis poniżej.
ps. pierniki można trzymać w pudełku i poczęstować gości nawet po długim, długim czasie od upieczenia.
Przepis poniżej.
jeszcze gołe pierniczki przed tuningiem ;) |
Składniki:
2 szklanki mąki
2 łyżki miodu
3/4 szklanki cukru
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 torebki przyprawy piernikowej
1 łyżka masła
1 jajko (+ dodatkowo 1 jajko do posmarowania, ja posmarowałam oliwą z oliwek, wychodzą mniej rumiane)
około 1/3 szklanki lekko ciepłego mleka (lub mniej - aby ciasto nie było zbyt rzadkie)
Dekoracja: lukier (kakao i cukier puder + koniecznie olejek cytrynowy, posypki, wiórki, pisak z białym kremem i co komu w głowie)
Przygotowanie:
1. Mąkę
przesiać na stolnicę, wlać rozpuszczony gorący miód i wymieszać
(najlepiej nożem). Ciągle siekając, dodawać kolejno cukier, sodę,
przyprawy, a gdy masa lekko przestygnie - masło i jedno jajko.
2. Dolewając stopniowo (po 1 łyżce) mleka zagniatać ręką ciasto aż będzie średnio twarde i gęste (nie musimy wykorzystać całego mleka, bo masa może być za rzadka). Dokładnie wyrabiać ręką, aż będzie gładkie, przez około 10 minut.
3. Na posypanej mąką stolnicy rozwałkować ciasto na placek o
grubości maksymalnie 1 cm. Foremkami wykrajać z ciasta pierniczki,
smarować rozmąconym jajkiem i układać na blasze wyłożonej papierem do
pieczenia w odstępach około 2 - 3 cm od siebie (pierniczki troszkę
podrosną).
4. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez
około 15 minut (ja piekłam 10, gdyż pierniczki były cieniutkie). Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku, do 4
tygodni lub jeszcze dłużej. Pierniczki im są starsze tym lepsze. Z
czasem też stają się bardziej miękkie.
Dekorować przed podaniem.
Smacznego!
**********
No comments:
Post a Comment